"Tak naprawdę nie wiemy, co ciągnie człowieka w świat. Ciekawość? Głód przeżyć? Potrzeba nieustannego dziwienia się? Człowiek, który przestaje się dziwić jest wydrążony, ma wypalone serce. W człowieku, który uważa, że wszystko już było i nic nie może go zdziwić, umarło to, co najpiękniejsze - uroda życia."
Ryszard Kapuściński

środa, 29 grudnia 2010

Staromauretanski napoj bogow.

Jadac z Ataru do Nouakchott nasz kierowca, wlasciciel rozpadajacego sie busa, zarzadzil przerwe na posilek. Z usmiechami na twarzach skorzystalismy z propozycji i grupa zlozona z Ady, Macka i Iwony poszla zobaczyc co w przydroznej oberzy mozna skonsumowac. Stanelo na dwoch lopatkach barana chyba, ktory przybral taka oto postac:
W miedzyczasie nasz kierowa, bardzo mily z reszta czlowiek, postwil przed nami owa miske i goraco zachecal do wypicia zawartosci:
Spojrzelismy w dol, spojrzlismy na siebie. Mi zawartosc naczynia przypominala wode tuz po myciu rak. Reszcie zapewne tez. Ze zdziwienieniem zapytalismy sie poprostu co to jest. Kierowca z usmiechem oznajmil: 'Fanta!'. A jako, ze nie przkonala nas jego odpowiedz, pokazal nam dwie puszki; w jednej rece trzymal fante, w drugiej skondensowane mleko. Uraczyl nas tak wiec fanta z mlekiem, staromauretanskim napojem bogow, ktory podawany jest zmeczonym podroznym.
Ada poszla na pierwszy ogien:

Jej mina nie wyrazala zbytnij obrazy, wiec po kolei kazdy z nas umoczyl usta w tym dziwnym napoju. Smakowalo to jak.. no wlasnie z tym mam problem, bo to cos nie mialo jakiegos konkretnego smaku. Taki bezsmakowiec, ot i tyle :)
Smacznego :-)

3 komentarze:

  1. Olaboga!Afrykańska bawarka!
    Pozdro!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. na pierwsze zdjęcie nie mogę patrzeć :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ...Bo ten smak mogą określić tylko staromeurytańscy bogowie !!! WARA WAM NIEWIERNI od domniemań !!
    Pierwsze zdjęcie - też nie mogę !!
    Buziole i pozdrowiole Wszystkim.

    OdpowiedzUsuń